Wygibasy.
Razu pewnego Aleksander hr. Fredo, wchodząc do sali wykładowej z zamiarem poprowadzenia wykładu, zastał na tabilcy dedykację od swych studentów:
Stary Fredro w księgach grzebie,
młodzież jego żonę jebie.
Jednak radość młodzieży nie trwała długo, gdyż kiedy następnego dnia wrócili do sali, zastali na tablicy następujące responsum:
Jebcie, jebcie, moje dziatki,
Jam pierdolił wasze matki
i, zapewne, z tej przyczyny
Wy jesteście skurwysyny.
Razu pewnego Aleksander hr. Fredo, wchodząc do sali wykładowej z zamiarem poprowadzenia wykładu, zastał na tabilcy dedykację od swych studentów:
Stary Fredro w księgach grzebie,
młodzież jego żonę jebie.
Jednak radość młodzieży nie trwała długo, gdyż kiedy następnego dnia wrócili do sali, zastali na tablicy następujące responsum:
Jebcie, jebcie, moje dziatki,
Jam pierdolił wasze matki
i, zapewne, z tej przyczyny
Wy jesteście skurwysyny.